Coś na dobry poczatek
Wstęp[]
Jakoś , w 2000 roku , dokładnie gdy zaczał się ten rok , urodziło siie dwóch chłopców i jeden ... dziobak ?!
No cóż , nie zmieniajmy tego . Dobiła na wielkim zegarze godzina 24 i księżyc byl w pełni . I nagle księzyc zabłyszczał jaśniej niż słońce i poszybował do chłopców mówiąc : - Przed wami daleka droga , będziecie musieli zmierzyć się ze złem ... Zostaliście wybrani do niezwykłej wyprawy , nie zawiedzicie mnie , zmieńcie świat ! Zostaliście wybrańcami , choć pewnie mnie nie rozumiecie - po tych słowach zwrócił sie do jego rodziców i siostry - Wy też macie misję , chrońcię tych chłopców a reszte przekażę w liscie ... - i spowrotem wrócił na swoje miejsce na niebie .