Pracujemy nad tym!
|
Fineasz i Ferb stworzyli urządzenie wzmacniające wiatr i testują je na olbrzymich latawcach w parku. Fretka myśli, że w końcu ich przyłapie, kiedy mama wynajmuje dwóch chłopców, by sprzątali ogródek. Tymczasem Dundersztyc buduje Wodo-Zalewator, żeby oblać swoją dziewczynę z przeszłości, która go oblewała wodą, bo Heinz jej się podobał, ale która potem dała mu kosza.
Burza niedoskonała
Ten artykuł jest tylko zalążkiem. Pomóż rozbudować wiki i dopisz jego dalszą część. |
(Odcinek zaczyna się w centrum handlowym, gdzie Fretka i Stefa są w ciucharni.)
Fretka: (Rozmawia z Lindą przez telefon) Mamo, zjemy ze Stefą lunch w centrum handlowym, więc wrócę trochę później niż planowałam. (Stefa pokazuje Fretce opaskę na głowę, Fretka pokazuje jej kciuka)
Linda: Przypuszczałam, ze tak będzie.
Fretka: Czy chłopcy robią już coś przyłapialskiego?
Linda: Jeszcze nie. Chociaż próbują obmyślić sposób jak można na raz skorzystać z jednej miotły.
Fretka: Dobra. Bądźmy w kontakcie. (Rozłączają się.)
Fineasz: (Ferb stoi na miotle, a Fineasz go przesuwa.) Cześć mamo! Idziemy zaraz do parku puszczać latawce. (Ferb schodzi z miotły.)
Linda: Chcecie może, żeby was podjedź?
Fineasz: Miałaś mieć spotkanie z projektantkami ogrodów. (Fineasz wchodzi na miotłę.)
Linda: Faktycznie, zapomniałam. Obcy - projektanci ogrodu.
♪Obcy - ogrodnicy♪
Fineasz: Po za tym, to wczorajsza gazeta. (Ferb pcha Fineasza na miotle.)
Linda: Więc miałam rację, że mamy stanowczo za dużo radnych.