“ | Dzięki słabej grawitacji z mleka krów hodowanych na księżycu powstają najlepsze lody na świecie. | ” |
— Zaginiony wers rymowanki |
Zainspirowani zaginionym fragmentem wiersza "Kot i skrzypce", Fineasz i Ferb postanawiają wysłać kilka krów na księżyc i zbudować dla nich farmę, aby stworzyć z ich mleka najsmaczniejsze lody na świecie. Fretka postanawia wykorzystać nieobecność chłopców i przygotować Jeremiaszowi fantazyjny obiad, jednak zadanie utrudnia jej brak umiejętności gotowania. Tymczasem Dundersztyc jest zazdrosny o to, że kwiaty jego sąsiada są bardziej zielone od jego. Tworzy więc Wilgocio Wysysator, aby wysuszyć jego rośliny.
Fabuła[]
Stefa przychodzi do domu Flynn-Fletcher i zauważa Fretkę śpiącą pod drzewem w ogródku. Okazuje się, że siedzi tam od wczoraj, gdyż postanowiła przyłapać braci wcześniej, żeby resztę dnia mieć wolną. Okazuje się, że poza Fretką czekają też inni ludzie - myśląc, że tworzy się kolejka po bilety na koncert, który odbędzie się w ogródku. Dziewczyna wyprasza ich i dzieli się ze Stefą swoim pomysłem, w myśl którego planuje ugotować coś dla Jeremiasza. Przypomina jej, że przecież on już raz dla niej gotował, zatem nadeszła pora, aby się odwdzięczyć. Stefa pyta, czy ma na myśli odgrzaną w mikrofalówce pizzę. Fretka postrzega to jednak raczej, jako "Pizzę dla dwojga". Pomimo braku doświadczenia dziewczyny dochodzą do wniosku, że wspólnymi siłami uda im się coś ugotować.
Po chwili spod ziemi zaczyna wyłaniać się olbrzymia rakieta. Fineasz wyjaśnia, że wraz z przyjaciółmi wybierają się na księżyc. Na pytanie dlaczego przypomina jej o historii kota, który grał na skrzypcach. Otóż udało im się znaleźć zaginiony wers, według którego niższa grawitacja na księżycu powoduje lepsze mleko od krów. Wybierają się tam zatem, żeby to sprawdzić. Fretka pyta czy przypadkiem nie zapomnieli o krowach, jednak i na tą ewentualność chłopcy są przygotowani. Ferb wyciąga puszkę imitującą głos krowi (i nie tylko). Zanim Fretce udaje się w jakikolwiek sposób zareagować - krowy są już na pokładzie. Dziewczyna próbuje jeszcze zagrozić im przyłapaniem, jednak chłopcy odlatują.
Pepe w swojej kryjówce przechodzi właśnie odprawę na nową misję. Standardowo ma powstrzymać Dundersztyca. Dostaje też informację, że w jego drzwiach zainstalowano drzwiczki dla kota, przez które może dostać się do jego apartamentu, jak potem zresztą okazuje się - za ich montaż odpowiedzialny jest Carl. Chwilę później rakieta chłopców dociera na księżyc i Fineasz pierwszy wyskakuje z niej na powierzchnię. Buford zrzuca Baljeeta, a kiedy okazuje się, że nie było źle - skacze na niego. Baljeet jest zdziwiony, że osiłek jest cięższy na księżycu. Pepe dociera do kryjówki Dundersztyca, wchodzi przez drzwiczki i od razu wpada w pułapkę. Jego nemezis okazuje się być prawie całkowicie pomalowany zieloną farbą. Opowiada o tym, jak zauważył, że jego roślinka nie ma się najlepiej. Sprzedawca w sklepie ogrodniczym powiedział mu, że nie ma ręki do roślin - postanowił zatem to zmienić. Potem dopiero dociera do niego, że to była metafora. Jednocześnie prezentuje mu swój nowy wynalazek - wilgocio-wysysator. Pragnie z jego samozniszczalne rośliny na balkonie sąsiada.
Fretka i Stefa komplementują nawzajem swoje stroje kucharek. Słyszą na zewnątrz Irvinga, który nawiązuje łączność radiową z księżycową farmą. Fretka jak zwykle pragnie przyłapać braci, okazuje się jednak, że może skorzystać z ich pomocy podczas gotowania. Ferb zna na pamięć przepis na żeberka, który byłby w sam raz ze względu na brytyjskie korzenie. Fretka stwierdza zatem, że później ich przyłapie, a póki co wraca do kuchni. Irving natomiast przynosi im kolejne wiadomości od Fineasza.
Dundersztyc przeciąga wilgoci-wysysator na balkon a następnie strzela w balkon sąsiada. Nic się jednak nie dzieje. W ramach testów postanawia strzelić w Dziobaka. Okazuje się, że urządzenie działa poprawnie. Heinz zastanawia się dlaczego zatem nie udało mu się zniszczyć roślin sąsiada. Tymczasem Pepe strzela w niego z wynalazku. Kiedy obaj są totalnie wysuszeni - Dundersztyc proponuje, że pójdzie po coś do picia.
Stefa tymczasem ma poważne wątpliwości co to przekazywanych im wskazówek przez Fineasza. Przepis jest wprawdzie dziwny, ale Fretka dobrze wie, że efekt jak zawsze będzie piorunujący. Dundersztyc tymczasem razem z agentem P nawadniają się. Heinz decyduje się polecieć z rakietowym plecakiem na balkon sąsiada i obejrzeć co jest grane z jego roślinami. W wyniku małego wypadku jednak najpierw musi zmienić spodnie. Irving przekazuje dziewczynom ostatnią wskazówkę dotyczącą przepisu. Próbuje je nieudolnie podrywać, jednak Fretka zatrzaskuje mu drzwi przed nosem. Ze względu na brak czasu Stefa decyduje, że będą piec w znacznie wyższej temperaturze za to w krótszym czasie.
Fineasz i przyjaciele w tym czasie próbują stworzonych lodów. Okazuje się, że rzeczywiście są to najlepsze lody na świecie. Dundersztyc dociera na balkon sąsiada i zauważa, że wszystkie rośliny (wraz z manekinem faceta) są z plastiku. Zbulwersowany tym, że zrobiono z niego idiotę próbuje wrócić z użyciem rakietowego plecaka - ponownie jednak wynalazek zawodzi. Postanawia zatem wrócić schodami. Fretka trochę obawia się o los potrawy, jednak kiedy otwierają naczynie w środku znajdują się idealne żeberka. Dziewczyny dziwi je fakt, że do ich przygotowania wcale nie użyły żeberek. Fineasz, Ferb i ich przyjaciele wracają na ziemię, Fretka zaś oświadcza im, że wpadli. Krowy jednak przypadkiem uruchamiają rakietę i odlatują z powrotem na księżyc. Fineasz zastanawia się, czy nic im nie będzie, Ferb jednak zapewnia go, że z tlenu w wyniku fotosyntezy trawy utworzy się atmosfera i dadzą sobie doskonale radę. Przed zniszczeniem wilgoci-wysysator wystrzeliwuje ostatni promień, który trafia w żeberka Fretki. Kiedy przybywa Jeremiasz chłopcy ratują sytuację podmieniając je na lody, które ten określa jako "lody dla dwojga".
Pepe opuszczając apartament Dundersztyca zastaje go w klapce w drzwiach. Okazuje się, że naukowiec zapomniał kluczy. Pepe wiesza na nim tabliczkę "nie przeszkadzać" i spokojnie odchodzi.
Zakończenie[]
Powtórka z piosenki Nowy Smak Kosmolodowy z małą modyfikacją na końcu.
Scenariusz[]
By zobaczyć pełny scenariusz odcinka kliknij tutaj.
Piosenki[]
Galeria[]
Aby zobaczyć całą galerię, kliknij tutaj.
Stałe elementy[]
Za młody na...[]
brak
Kwestia Ferba[]
Co robicie?[]
brak
Wiem co dziś będziemy robić![]
brak
Gdzie jest Pepe?[]
Po starcie rakiety Fineasz: Ej, gdzie jest Pepe? |
Wejście do kryjówki Pepe[]
Przez schowek na drewno do kominka.
Dżingiel zła[]
Oto jest Spółka Zło Dundersztyca!
Pamiętne cytaty[]
Irving Du Bois: Piec w stu siedemdziesięciu stopniach przez jedną godzinę. To wszystko. A skoro to wszystko, tak sobie pomyślałem, wiecie, że gdy już skończycie moglibyśmy razem… Fretka zamyka mu drzwi przed nosem Dobra, w porządku, możemy to przełożyć na później. |
Stefa: Nie ma powodu do paniki. Zamiast przez godzinę w stu osiemdziesięciu stopniach, będziemy piec przez 5 minut… Liczy na kalkulatorze W pięciu tysiącach stopni. Wszystko się uda! |
linia w piosence
Komputerowy kosmiczny reggae głos: Bakaliowych nie ma bo (...) znowu rodzynków nie wziął ktoś! Pewnie Baljeet! |
Inne informacje[]
- Dowiadujemy się, że Jeremiasz ma brytyjskie korzenie.
- Wygląda na to, że Irving jest zauroczony we Fretce i Stefie.
- To pierwszy raz kiedy Izabela nie ma żadnej kwestii mówionej ani śpiewanej.
- Fineasz łamie czwartą ścianę zwracając Baljeetowi uwagę, żeby nie kłócił się z piosenkarzem.
Powiązanie z serią[]
- To już drugi raz kiedy krowy występują w odcinku ("Kilku wspaniałych").
- To już siódmy raz, kiedy Fineasz i Ferb trafiają w przestrzeń kosmiczną ("Kolejka", "Skok w kosmos", "Przygody Hika", "Tajemnica sukcesu", "Dundowa strona księżyca", "Kolejka: Musical").
- Dla Izabeli to szósty raz kiedy była w przestrzeni kosmicznej, jednak tylko tym razem miała na sobie różowy kombinezon. Jedyny odcinek, w którym Fineasz i Ferb byli tam bez niej to w odcinku "Skok w kosmos".
- To drugi raz kiedy chłopcy zbudowali rakietę ("Skok w kosmos").
- Fretka wspomina swój pobyt na Marsie ("Festyniarski festyn naukowy").
- Siedzący z Fretką w ogródku nastolatkowie wspominają koncerty, które się tu odbyły ("Lato to wrażeń moc", "Stary, zbieramy znów kapelę").
- Po raz szósty wynalazek Dundersztyca nie ma wpływu na wynalazek chłopców ("Lato to wrażeń moc", "Tajemnica sukcesu", "Fretkemiasz", "Biegnij, Fretka, biegnij", "Wyprawa do głębi Buforda").
- Podczas piosenki pojawia się księżyc w kształcie serca z piosenki Miłość zła ("Pan Dziobak").
- Drugi raz Dundersztyc jest zielony ("Czarnoksiężnik").
Aluzje[]
- Spongebob Kanciastoporty - Fineasz je loda w taki sam sposób jak Sandy hamburgera w odcinku "Sandy od kuchni".
- Zielony Gigant - to marka promująca jedzenie warzyw w Ameryce północnej. Dundersztyc pomalowany na zielono wygląda zupełnie jak maskotka promująca akcję.
- Losowe światła oświetlające Izabelę są nawiązaniem do jednej ze scen z filmu 2001: Odyseja Kosmiczna
- Scena, w której Baljeet kłóci się z piosenkarzem jest bardzo podobna do analogicznej sceny z filmu George prosto z drzewa, gdzie dwóch giermków kłóci się z narratorem.
- Na jednym z materiałów promocyjnych wytwórni Pixar możemy spotkać podobną puszkę do przywoływania krów.
- Ratatuj - Fretka i Stefa nie wiedzą jak przyrządzić danie, które chcą komuś dać do zjedzenia tak jak Lingwini nie wiedział jak przyrządzić potrawę Ego (krytykowi).
- Simpsonowie - szalona matematyka Stefy, której użyła do gotowania jest aluzją do Marge Simpson, która chciała upiec pieczeń w 24 minuty.
Błędy[]
- Irving mówi o temperaturze 170 stopni, Stefa natomiast o 180. Prawdopodobnie winę ponosi tłumacz, w oryginale bowiem te wartości się od siebie nie różnią.
- Biorąc pod uwagę sposób, w jaki Dundersztyc trzymał puszkę z farbą - jego dłonie nie powinny zostać oblane.
- Fretka nie powinna jeść lodów, ze względu na alergię.
- Kolor butów Fretki zmienia się na czarny, kiedy wychodzi z kuchni i pyta Irving'a co robi.
- Kiedy Pepe przybywa do Spółki Zło, na drzwiach wisi tabliczka wskazująca "tajne wejście dla kotów". Kiedy Dundersztyc utknął w klapce - tabliczki nie ma.
- Po tym jak Dundersztyc oblał się farbą, zaczyna oglądać swój kciuk - kiedy podnosi prawą rękę - ta robi się jaśniejsza.