Lista retrospekcji Dundersztyca

Pracujemy nad tym! Ten artykuł nie zawiera wszystkich informacji - wciąż jest rozbudowywany. Jeśli uważasz, że wyczerpały się możliwości rozbudowy - usuń ten znacznik z nagłówka.

Heinz Dundersztyc w niektórych odcinkach opowiada Agentowi P historie ze swojego dzieciństwa i młodości.

Sezon 1

Plażowa impreza w cieniu krasnalowego terroru

Heinz jako krasnal ogrodowy

Dawno temu w Gimmelshtump, w czasach dzieciństwa Heinza, Dundersztycowie byli szanowaną rodziną. Jednak to były chude lata, więc trzeba było sprzedać krasnala ogrodowego, który miał chronić nasz Zatsen-ogród przed wiedźmami, trollami. Pomimo jego młodego wieku tatuś zadecydował, że on będzie robił za krasnala. W ciemną zimną noc kiedy były Spicenchandy towarzyszył mu jedynie księżyc i jego sąsiad Kenny.

Bamber w akcji

Heinz opowiada retrospekcję Pepe Panu Dziobakowi, gdy w wieku 5 lat sam musiał obchodzić urodziny, ponieważ jego rodziców wywiało. Wtedy spędził je w chacie Gunthera wraz z jego przyjaciółmi, tj. Hrabią Wolfgangiem, Betty Dziciżną, Szczuromirem i Wszami Bliźniakami: Olgą i Chicago Joe. Po urodzinach wyprawionych przez małego Dundersztyca, on sam poszedł w środku nocy z ciastem jagodowym, ale zleciały się nietoperze.

Przyłap ich!

Dundersztyc od siódmej klasy zawsze chciał zostać magikiem, ale nie było łatwo. Miał bardzo złe przypadki magiczne ze skunksem, które skończyły się związanym doktorem w dzieciństwie na scenie. Po przygodach bycia magikiem zostawił on po sobie zestaw, tzw. "Mały czarodziej".

Wyrzut przed metą

Heinz nie może mieć zarostu, mimo usilnych prób, a buduje Chlebopożerator, aby przemienić w bochenek chleba pomnik prezydenta Brodosława Brodnickiego.

Uczciwa gra?

Kiedy Dundersztyc był dzieckiem, jego tata przyniósł do domu szpicel-hundela, Jedynaka. Była to jego nagroda w "Szturchnij Goozima Kijem". Jedynak dla taty Heinza był dla niego jak syn, został sławnym championem, przynosząc wielką sławę wraz z fortuną rodzinie. W okresie bogactwa rodziny doktor został krasnalem ogrodowym. Tak samo wraca też do momentu z jego sąsiadem, Kenny'm ("Plażowa impreza w cieniu krasnalowego terroru").

Latający Rybiarz

Gdy Heinz w Drusselstein był bardzo młody, mieszkał tam bandzior o imieniu Borys, miał przezwisko Bandzior Borys Bucior, ponieważ zawsze miał wielkie i czarne buty. Zawsze sypał mu piaskiem w twarz, tj. gdy Dundersztyc był w piaskownicy, miał pierwszą randkę, podpisywał check, albo na plaży. Później nic się nie okazywało, ale i tak doktor był spięty, jeżeli Borys znowu tutaj przyjdzie.

Skok w kosmos

Dundersztyc jako nastolatek był świetny w robieniu cieni na ścianach. Pewnego dnia do miasta przyjechał krawiec Tomas, który miał wielkie dłonie, toteż nazywano go Tomasem Dłoniasem. Okazało się, że dzięki nadzwyczajnym dłoniom robi lepsze cienie od Heinza, dzięki czemu odbił niemu jego fräulein (po polsku młodą damę, albo panią).

Festyniarski festyn naukowy

Dundersztyc jako mały chłopiec wziął udział w festynie naukowym i zbudował swój pierwszy inator. Wtedy on był kiepski w wymyślaniu nazw, więc go nazwał zwykle inatorem. W chwili gdy miał sędziom zaprezentować swój wynalazek, inne dziecko z wulkanem na sodę kuchenną zdeklasowało sędziów. Rok później Heinz jako chłopiec zbudował większy inator, ale następny wulkan zniszczył mu walkę w grze. Całkowicie doktor miał dosyć, więc postanowił recytować poezję. Ale i tak, na każdym festynie przegrywał.

Sezon 2

Nawet nie mrugnij

Ogniki pukają do drzwi Dundersztyca

Dundersztyc opowiada jak w spokoju oglądał sobie telewizję, gdy nagle przyszły dziewczynki z zastępu Ogników, by sprzedać babeczki. Dundersztyc zapomniał zasłonić rolet i dziewczynki go widziały.

Pepe znosi jajko

Dundersztyc wspomina czas, gdy był z dziewczyną kochającą wieloryby. By jej zaimponować, wynalazł wielorybo-tłumaczo-inator. Maszyna tak przetłumaczyła słowa wieloryba, że dziewczyna rzuciła Heinza dla niego.

Oszukać system

Matka Dundersztyca spodziewała się dziecka, prawdopodobnie miała to być dziewczynka, więc całe lato szyła dla niej sukienki. Niestety, urodził się jej synek (Roger). Materiału nie wystarczyło na ubranka dla chłopców, więc Heinz musiał nosić dziewczęce ubranka, przez co wszyscy w szkole się z niego naśmiewali.

Samolot! Samolot!

Kiedy Dundersztyc był mały, jego matka nie pozwalała mu pływać w publicznych basenach.

Sezon 3

Czy mnie słyszysz, mamo?

Kilka dni wcześniej poszedł do restauracji Toniego, by zjeść rosołu, ale w zupie pływała mucha. Kiedy to zgłosił odpowiedziano mu, że to rodzynek, a na potwierdzenie udał się nawet do entomologa. W końcu jednak okazało się, że był to rodzynek, mimo to Heinz do końca nie chciał się z tym zgodzić.

Łapu Capki

Dundersztyc wspomina o tym, że gdy on był dzieckiem na biwaku zaatakowały go pszczoły, a uciekając przed nimi spadł z urwiska na pole hydrantów. Przez upadek na nie do dziś ma w nodze hydrant.

Tajemnica Buforda

Pałac preclowy.

W młodości wstąpił na staż do preclowego pałacu, którego właściciel był największym preclowym czarodziejem w Drusselstein - zamieniał każdy wałek ciasta w arcydzieło. Po miesiącach nauki, precle Dundersztyca wciąż nie miały odpowiedniego kształtu - Heinz nie zaliczył stażu.

Gdzie jest Pepe? Część 1

W dzieciństwie był trochę otyłym chłopcem.