Mateusz2097 (tablica | edycje) Nie podano opisu zmian |
|||
(Nie pokazano 31 wersji utworzonych przez 17 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
− | + | Pewien dostarczyciel imieniem Paul odkrywa jak ważna dla miasta jest jego praca, odwiedzając kolejno dom Fineasza i Ferba, siedzibę Spółki Zło oraz kwaterę O.B.F.S. w specjalnym odcinku widzianym jego oczami. |
|
− | ==Przeznaczenie== |
+ | == Przeznaczenie == |
+ | (''W ogródku rodziny Flynn-Fletcher Fineasz i Ferb leżą pod drzewem.'')<br /> |
||
− | {{Szablon:Mało}} |
||
⚫ | |||
− | (''Odcinek zaczyna się na podwórku chłopców. Chłopcy leżą pod drzewem.'')<br /> |
||
+ | (''Przychodzi Paul.'')<br /> |
||
⚫ | |||
'''[[Paul]]''': Dostawa!<br /> |
'''[[Paul]]''': Dostawa!<br /> |
||
'''Fineasz''': Cześć Paul!<br /> |
'''Fineasz''': Cześć Paul!<br /> |
||
Linia 11: | Linia 11: | ||
'''Fineasz''': Nie szkodzi. Mam długopis, który zostawiłeś wczoraj. (''Podpisuje formularz.'') Przerobiliśmy go żebyś już go więcej nie zgubił.<br /> |
'''Fineasz''': Nie szkodzi. Mam długopis, który zostawiłeś wczoraj. (''Podpisuje formularz.'') Przerobiliśmy go żebyś już go więcej nie zgubił.<br /> |
||
'''Paul''': Ha! Zamontowaliście w nim jakiś lokalizator?<br /> |
'''Paul''': Ha! Zamontowaliście w nim jakiś lokalizator?<br /> |
||
− | '''[[Ferb]]''': Zamontowaliśmy tylko |
+ | '''[[Ferb]]''': Zamontowaliśmy tylko spinkę.<br /> |
'''Paul''': Super! Ach, pokwitowanie.<br /> |
'''Paul''': Super! Ach, pokwitowanie.<br /> |
||
− | (''W ciężarówce.'')<br /> |
+ | (''W ciężarówce Paul rozmawia z tatą przez telefon.'')<br /> |
− | '''Paul''': |
+ | '''Paul''': Cześć tato! Tak byłem właśnie u Fineasza i Ferba... Tak trochę są. Zostawiłem niebieską kopię.<br /> |
− | '''Tata Paula''': |
+ | '''Tata Paula''': Nie synku. Klientom zostawiasz różową kopię, niebieska jest dla ciebie. Musisz traktować twoją pracę poważnie, a teraz masz już 7 sekund opóźnienia.<br /> |
'''Paul''': Tato, wcale nie jestem pewien czy, na pewno chcę być dostawcą.<br /> |
'''Paul''': Tato, wcale nie jestem pewien czy, na pewno chcę być dostawcą.<br /> |
||
'''Tata Paula''': Ależ oczywiście, że chcesz być dostawcą. Nie chcesz tylko być dostawcą, który ma całe 7 sekund opóźnienia.<br /> |
'''Tata Paula''': Ależ oczywiście, że chcesz być dostawcą. Nie chcesz tylko być dostawcą, który ma całe 7 sekund opóźnienia.<br /> |
||
− | '''Paul''': Dobrze tato. Odezwę się później. Cześć! (''Rozłącza się |
+ | '''Paul''': Dobrze tato. Odezwę się później. Cześć! (''Rozłącza się i włącza radio.'')<br /> |
'''Prezenter radia''': Hej! Hej! Słuchacze, w Okręgu wszystkich Trzech Stanów, krąży nasza imprezowa furgonetka! Pierwszy szczęśliwiec, który ją zauważy i powie magiczne zdanie! Wygra nagrodę!<br /> |
'''Prezenter radia''': Hej! Hej! Słuchacze, w Okręgu wszystkich Trzech Stanów, krąży nasza imprezowa furgonetka! Pierwszy szczęśliwiec, który ją zauważy i powie magiczne zdanie! Wygra nagrodę!<br /> |
||
'''Paul''': O! Tu mam następną dostawę.<br /> |
'''Paul''': O! Tu mam następną dostawę.<br /> |
||
+ | |||
{{Nutka}}Oto jest Spółka Zło Dundersztyca!{{Nutka}}<br /> |
{{Nutka}}Oto jest Spółka Zło Dundersztyca!{{Nutka}}<br /> |
||
− | '''Paul''': Ale dziwaczny budynek! (''Wchodzi do Spółki Zło.'') Awaria windy? Pięknie. (''Chodzi po schodach i wdycha.'' |
+ | '''Paul''': Ale dziwaczny budynek! (''Wchodzi do Spółki Zło.'') Awaria windy? Pięknie. (''Chodzi po schodach i wdycha.'' ''Puka do drzwi.'')<br /> |
− | '''[[Dundersztyc]]''': (''Przez zamknięte drzwi |
+ | '''[[Dundersztyc]]''': (''Przez zamknięte drzwi'') Otwarte!<br /> |
− | '''Paul''': (''Wchodzi do |
+ | '''Paul''': (''Wchodzi do mieszkania.'') Dzień dobry! Mam przesyłkę! (Wp''ada w pułapkę.'')<br /> |
'''Dundersztyc''': Ej! Ty nie jesteś Pepe Panem... Ech! Bardzo przepraszam! Czekam na kogoś innego! (''Uwalnia Paula.'')<br /> |
'''Dundersztyc''': Ej! Ty nie jesteś Pepe Panem... Ech! Bardzo przepraszam! Czekam na kogoś innego! (''Uwalnia Paula.'')<br /> |
||
'''Paul''': Nie szkodzi! Ciągle mnie to spotyka.<br /> |
'''Paul''': Nie szkodzi! Ciągle mnie to spotyka.<br /> |
||
'''Dundersztyc''': Serio? (''Podpisuje formularz.'')<br /> |
'''Dundersztyc''': Serio? (''Podpisuje formularz.'')<br /> |
||
'''Paul''': Żartowałem.<br /> |
'''Paul''': Żartowałem.<br /> |
||
− | '''Dundersztyc''': Aaa! Fajna |
+ | '''Dundersztyc''': Aaa! Fajna spinka.<br /> |
'''Paul''': Ach, dzięki! Fajne ma pan mieszkanie! Co pan tu robi?<br /> |
'''Paul''': Ach, dzięki! Fajne ma pan mieszkanie! Co pan tu robi?<br /> |
||
'''Dundersztyc''': A no wiesz! Różne rzeczy. Ale dziś zbudowałem Soko-Inator! Mam zamiar zamienić nim cały Ratusz w sok.<br /> |
'''Dundersztyc''': A no wiesz! Różne rzeczy. Ale dziś zbudowałem Soko-Inator! Mam zamiar zamienić nim cały Ratusz w sok.<br /> |
||
Linia 36: | Linia 37: | ||
'''Dundersztyc''': A potem przejmę władzę nad Okręgiem Trzech Stanów! No i dzionek zleci.<br /> |
'''Dundersztyc''': A potem przejmę władzę nad Okręgiem Trzech Stanów! No i dzionek zleci.<br /> |
||
'''Paul''': A przynajmniej ma pan jakiś plan. Ja nie mam jeszcze pojęcia co chciałbym w życiu robić.<br /> |
'''Paul''': A przynajmniej ma pan jakiś plan. Ja nie mam jeszcze pojęcia co chciałbym w życiu robić.<br /> |
||
− | '''Dundersztyc''': Trzeba w siebie wierzyć! Może chciałbyś zostać moim pachołkiem? Może nie pokojowym, ale na przykład z jednym palaczy w |
+ | '''Dundersztyc''': Trzeba w siebie wierzyć! Może chciałbyś zostać moim pachołkiem? Może nie pokojowym, ale na przykład z jednym palaczy w kotłowni. Co?<br /> |
'''Paul''': Nie wiem czy to byłby awans. Bardzo proszę! (''Daje mu niebieską kopię, po czym odchodzi'')<br /> |
'''Paul''': Nie wiem czy to byłby awans. Bardzo proszę! (''Daje mu niebieską kopię, po czym odchodzi'')<br /> |
||
'''Dundersztyc''': Przemyśl tę moją propozycję! Pacholenie! Ta branża się rozwija! No i nie zostawił mi różowej kopii.<br /> |
'''Dundersztyc''': Przemyśl tę moją propozycję! Pacholenie! Ta branża się rozwija! No i nie zostawił mi różowej kopii.<br /> |
||
(''Paul wsiada do ciężarówki.'')<br /> |
(''Paul wsiada do ciężarówki.'')<br /> |
||
− | '''Paul''': Ratuszowy sok! Zakręcona wiadomość!<br /> |
+ | '''Paul''': Ratuszowy sok! Zakręcona wiadomość! (''Zauważa za oknem Fineasza, Ferba, Baljeeta i Izabelę na kolejce.'')<br /> |
− | '''Fineasz''': |
+ | '''Fineasz''': Cześć Paul!<br /> |
− | '''Paul''': (''Macha do nich |
+ | '''Paul''': (''Macha do nich i widzi jak jadą kolejką po kole.'') Więc po to chcieli te materiały budowlane. (''Włącza radio.'')<br /> |
'''Prezenter radia''': Nadal szukamy słuchacza, który jako pierwszy zauważy naszą furgonetkę i powie magiczne zdanie. (''Imprezowa furgonetka rozbija się o ciężarówkę Paula. Paul wychodzi.'')<br /> |
'''Prezenter radia''': Nadal szukamy słuchacza, który jako pierwszy zauważy naszą furgonetkę i powie magiczne zdanie. (''Imprezowa furgonetka rozbija się o ciężarówkę Paula. Paul wychodzi.'')<br /> |
||
'''Paul''': Ej, to pan jeździ tym radiowym furgonem?<br /> |
'''Paul''': Ej, to pan jeździ tym radiowym furgonem?<br /> |
||
Linia 50: | Linia 51: | ||
'''Prezenter radia''': I oto chodzi! (''Dzwoni pałeczką o dzwoneczek.'') Magicznym zdaniem jest magiczne zdanie! Wygrałeś nagrodę!<br /> |
'''Prezenter radia''': I oto chodzi! (''Dzwoni pałeczką o dzwoneczek.'') Magicznym zdaniem jest magiczne zdanie! Wygrałeś nagrodę!<br /> |
||
'''Paul''': Wygrałem!? Wygrałem! A co wygrałem!?<br /> |
'''Paul''': Wygrałem!? Wygrałem! A co wygrałem!?<br /> |
||
− | '''Prezenter radia''': Miłosie będę ci przygrywać w trakcie pracy! (''Otwierają się drzwi z Miłosiami.'')<br /> |
+ | '''Prezenter radia''': Miłosie będę ci przygrywać w trakcie pracy! (''Otwierają się drzwi z [[Miłosie|Miłosiami]].'')<br /> |
(''Piosenka [[Ballady Paula]] - 1.'')<br /> |
(''Piosenka [[Ballady Paula]] - 1.'')<br /> |
||
{{Nutka}}Przy tobie najpiękniejszy jest świat!{{Nutka}}<br /> |
{{Nutka}}Przy tobie najpiękniejszy jest świat!{{Nutka}}<br /> |
||
'''Paul''': Ale to niemożliwe! Ja jestem dostawcą!<br /> |
'''Paul''': Ale to niemożliwe! Ja jestem dostawcą!<br /> |
||
+ | |||
(''Chwilę później w ciężarówce Paula.'')<br /> |
(''Chwilę później w ciężarówce Paula.'')<br /> |
||
(''Piosenka [[Ballady Paula]] - 2.'')<br /> |
(''Piosenka [[Ballady Paula]] - 2.'')<br /> |
||
Linia 67: | Linia 69: | ||
{{Nutka}}Bezpiecznie jedź (Zgodnie z kodeksem){{Nutka}}<br /> |
{{Nutka}}Bezpiecznie jedź (Zgodnie z kodeksem){{Nutka}}<br /> |
||
{{Nutka}}Bezpiecznie jedź (Zgodnie z kodeksem){{Nutka}}<br /> |
{{Nutka}}Bezpiecznie jedź (Zgodnie z kodeksem){{Nutka}}<br /> |
||
− | '''Paul''': Przepraszam tato! Miałem mały |
+ | '''Paul''': Przepraszam tato! Miałem mały przestrzeń, ale już jestem w drodze.<br /> |
{{Nutka}}On w drodze jest, tak tak, on w drodze jest{{Nutka}}<br /> |
{{Nutka}}On w drodze jest, tak tak, on w drodze jest{{Nutka}}<br /> |
||
Linia 77: | Linia 79: | ||
{{Nutka}}I jest fanem TS{{Nutka}}<br /> |
{{Nutka}}I jest fanem TS{{Nutka}}<br /> |
||
{{Nutka}}Jest fanem TS{{Nutka}}<br /> |
{{Nutka}}Jest fanem TS{{Nutka}}<br /> |
||
− | '''[[Irving]]''': (''Przechodzi przez pasy i się zatrzymuje.'') Chciałbym powiedzieć, że TS to nie |
+ | '''[[Irving Du Bois]] ''': (''Przechodzi przez pasy i się zatrzymuje.'') Chciałbym powiedzieć, że TS to nie tryb sportowy, ależ jest spiskowy.<br /> |
(''Piosenka [[Ballady Paula]] - 4.'')<br /> |
(''Piosenka [[Ballady Paula]] - 4.'')<br /> |
||
{{Nutka}}Teorie spiskowe, stare i nudne! Teorie spiskowe!{{Nutka}}<br /> |
{{Nutka}}Teorie spiskowe, stare i nudne! Teorie spiskowe!{{Nutka}}<br /> |
||
Linia 86: | Linia 88: | ||
{{Nutka}}Jesteśmy przed ratuszem już! Autem staniemy wzdłuż.{{Nutka}}<br /> |
{{Nutka}}Jesteśmy przed ratuszem już! Autem staniemy wzdłuż.{{Nutka}}<br /> |
||
'''[[Roger Dundersztyc|Roger]]''': Nareszcie! Moja przesyłka!<br /> |
'''[[Roger Dundersztyc|Roger]]''': Nareszcie! Moja przesyłka!<br /> |
||
− | '''Paul''': Pamięta pan |
+ | '''Paul''': Pamięta pan panie burmistrzu. Dostarczyłem dziś przesyłkę Heinzowi Dundersztycowi.<br /> |
+ | (''Roger podpisuje formularz.'')<br /> |
||
− | '''Roger''': A tak! To mój starszy brat! |
+ | '''Roger''': A tak, tak! To mój starszy brat! Uroczy facet!<br /> |
'''Paul''': (''Daje mu pudełko.'') Bardzo lekkie to pudełko.<br /> |
'''Paul''': (''Daje mu pudełko.'') Bardzo lekkie to pudełko.<br /> |
||
− | '''Roger''': Ponieważ jest |
+ | '''Roger''': Ponieważ jest puste. Chciałem tylko pudełko. Mój kot lubi się nim bawić.<br /> |
(''Piosenka [[Ballady Paula]] - 6.'')<br /> |
(''Piosenka [[Ballady Paula]] - 6.'')<br /> |
||
{{Nutka}}W pudle kota mam, w pudle kota mam{{Nutka}}<br /> |
{{Nutka}}W pudle kota mam, w pudle kota mam{{Nutka}}<br /> |
||
{{Nutka}}Słodki, uroczy, w pudle kota mam, tak.{{Nutka}}<br /> |
{{Nutka}}Słodki, uroczy, w pudle kota mam, tak.{{Nutka}}<br /> |
||
− | '''Roger''': |
+ | '''Roger''': Oni są z tobą?<br /> |
− | '''Paul''': Tak są ze mną.<br /> |
+ | '''Paul''': Tak, są ze mną.<br /> |
+ | |||
⚫ | |||
+ | '''Paul''': A zatem jak już mówiłem wciąż nie jestem przekonany czy się spełniam w roli dostawcy.<br /> |
||
+ | (''Piosenka [[Ballady Paula]] - 7.'')<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Nie jest wciąż przekonany, czy w roli dostawcy spełnia się (Nie jest wciąż){{Nutka}}<br /> |
||
+ | '''Paul''': I nie wiem wciąż co chciałbym w życiu robić.<br /> |
||
+ | {{Nutka}}I nie wie wciąż, co w życiu robić chce!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | (''Zatrzymuje się przy wynalazku Fineasza i Ferba.'')<br /> |
||
+ | '''Paul''': No spójcie chociaż na te dzieci.<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Dzieci to skarb-{{Nutka}}<br /> |
||
+ | '''[[Danny]]''': Hej, my ich znamy! Hej Fineasz! Hej Ferb!<br /> |
||
+ | '''Fineasz''': (''Jedzie na karuzeli.'') Czołem!<br /> |
||
+ | '''Paul''': No a wy? Czego wy naprawdę chcecie?<br /> |
||
+ | (''Piosenka [[Ballady Paula]] - 8.'')<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Głód męczy i chce nam się jeść!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | '''Paul''': Dobra.<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Głód męczy i chce nam się jeść!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | (''Paul napędza gaz żeby jechać szybciej do jakiegoś stoiska z jedzeniem.'')<br /> |
||
+ | |||
+ | (''Przy stoisku jedzeniem Fretka pokazuje plan Jeremiaszowi.'')<br /> |
||
+ | '''[[Fretka]]''': (''Trzyma plan miasta.'') I właśnie wtedy mogłabym wyciągnąć mamę od fryzjera i zaprowadzić ją tam dokąd jadą chłopcy, a pewnie będą koło tego dziwacznego budynku w centrum o 16:59.<br /> |
||
+ | '''[[Jeremiasz]]''': Fretka, naprawdę chciałbym ci pomóc w twojej przyłapialskiej fruitacie, ale niestety mam klientów.<br /> |
||
+ | (''Piosenka [[Ballady Paula]] - 9.'')<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Głód męczy i chce nam się jeść!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | '''Paul''': (''Dzwoni do jego tata.'') Cześć, tato! Zatrzymałem się na lunch. (''Rozłącza się z tatą.'') Mamy kolejną dostawę dla Heinza Dundersztyca. Musimy szybko pojechać po ją do centrali. No, więc...<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Czas goni nas już, na wynos porcje trzy ('''[[Swampy]]''': I dodatkowy sos!){{Nutka}}<br /> |
||
+ | |||
+ | (''W Spółce Zło Paul jest zmęczony chodzeniu po schodach i leży ów wejściu.'')<br /> |
||
+ | '''Kobieta''': (''Wychodzi z windy i zauważa Paula na podłodze.'') Hohoho! Niedawno naprawili windę!<br /> |
||
+ | '''Paul''': (''Zauważa dziurę w drzwiach i chodzi do Dundera.'') Mam przesyłkę! Znowu.<br /> |
||
+ | '''Dundersztyc''': O! Super przyjechała! Ostatnia część do Soko-Inatora.<br /> |
||
+ | '''Paul''': A, racja! Pan robił ten Soko... coś tam.<br /> |
||
+ | '''Dundersztyc''': Tak, mój Soko-Inator. Moja wielka i przerażająca maszyna, która zamieni Ratusz w sok. Całkowicie zawstydzając mojego brata burmistrza. Podczas wystąpienia o 17:00. Pierwszy punkt mojego planu by przejąć cały OKRĘG WSZYSTKICH TRZECH STANÓW!<br /> |
||
+ | '''Paul''': Wow, ma pan bardzo bujną wyobraźnię!<br /> |
||
+ | '''Dundersztyc''': Tak powiadają. Masz długopis?<br /> |
||
+ | '''Paul''': Tak mam. (''Gdy Paul i Dundersztyc ze sobą gadają [[Pepe]] chce się wydostać, ale nie ma kluczy żeby się wydostać.'')<br /> |
||
+ | '''Dundersztyc''': Miałem podobny. Gdyby tylko miał taką spinkę jak ten to na pewno nigdy bym go nie zgubił.<br /> |
||
+ | '''Paul''': (''Zauważa, że Pepe jest w klatce.'') Tylko pański... mały... |
||
+ | Co to jest jakiś jamnik?<br /> |
||
+ | '''Dundersztyc''': To dziobak!<br /> |
||
+ | '''Paul''': (''Zauważa, że chce się wydostać z klatki.'') Chyba nie podoba mu się, że jest w klatce.<br /> |
||
+ | '''Dundersztyc''': Co on? Nie, nie. On to lubi. Dziękuje! To dla ciebie. Dziękuje za wszystko! Na razie!<br /> |
||
+ | '''Paul''': (''Wychodzi i zauważa, że Miłosie są na podłodze.'') Trzeba było pojechać windą. (''Wchodzi do windy.'') Zaśpiewacie coś o tym? (''Jedzie w dół windą.'')<br /> |
||
+ | '''Danny''': W sumie czemu nie?<br /> |
||
+ | (''Piosenka [[Ballady Paula]] - 10.'')<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Wszedłem właśnie pięter ze 100!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | |||
+ | (''W O.B.F.S.'')<br /> |
||
+ | '''Paul''': Ostatnia dostawa na dzisiaj. O.B.F.S. Organizacja Bez Fajnego Skrótu. No i widać mają rację. (''Naciska przycisk, jadą rurą w dół wraz Miłosiami i piosenka [[Ballady Paula]] - 11.'')<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Rurą szybko w dół, tak!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Rurą szybko w dół!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Rurą, rurą szybko w dół!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | '''[[Major Monogram]]''': Motyla noga! Sygnał alarmowy! Agent P wpadł w tarapaty! Dlaczego nie użyje tajnego zestawu kluczy i narzędzi ukryty w swoim kapeluszu?!<br /> |
||
+ | '''Paul''': (''Przychodzi z Miłosiami.'') Mam przesyłkę!<br /> |
||
+ | '''[[Carl]]''': (''Piskliwym głosem.'') Ej! Ja może pójdę pokwitować.<br /> |
||
+ | '''Major Monogram''': Carl, zacząłeś cienko piszczeć. Dobrze znam ten pisk.<br /> |
||
+ | '''Carl''': (''Do Paula.'') Eh! Chciałem podpisać.<br /> |
||
+ | '''Major Monogram''': Carl, czego nie chcesz mi powiedzieć?<br /> |
||
+ | '''Carl''': Więc, Agent P nie ma swoich narzędzi. Wyjąłem je wczoraj celach konserwacyjnych.<br /> |
||
+ | '''Major Monogram''': Bywają dni kiedy mam dość!<br /> |
||
+ | '''Carl''': To są te narzędzia. (''Pokazuje je.'')<br /> |
||
+ | '''Major Monogram''': Tutaj raczej mu się nie przydadzą. Biedny Agent P. Mały i bezbronny uwięziony dziobak w malutkim kapeluszu, w niewielkiej fedorze.<br /> |
||
+ | (''Piosenka [[Ballady Paula]] - 12.'')<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Na głowie jego fedora,{{Nutka}}<br /> |
||
+ | '''Major Monogram''': Więziony przez złego naukowca.<br /> |
||
+ | {{Nutka}}w jakimś dziwnym budynku!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | '''Major Monogram''': Który chce zamienić Ratusz w sok.<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Przecież ty go znasz!{{nutka}}<br /> |
||
+ | '''Paul''': Ej, a ja go znam! Niedawno tam byłem!<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Niedawno byłeś tam!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | '''Major Monogram''': Wszyscy nasi pozostali Agenci są w terenie. Musimy jakoś przekazać te narzędzia Agentowi P.<br /> |
||
+ | '''Carl''': Tak, a Dundersztyc chce zamienić Ratusz w sok już za siedem minut!<br /> |
||
+ | {{nutka}}Siedem minut!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | '''Paul''': Dostawa w siedem minut, to akurat specjalność naszej firmy. Zawiozę mu te narzędzia. Nie wiem jak, ale proszę wypełnić ten formularz. Jeden podpis na dole, a to jest długopis. Parafka na stronie drugiej.<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Podpis na dole!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | '''Paul''': Narzędzia do środka. Mam przepisowe pudełko.<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Przepisowe pudło ma!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | '''Paul''': Dla pana różowa kopia. Niebieska jest dla mnie.<br /> |
||
+ | '''Major Monogram''': Więc, powodzenia! (''Odchodzą.'') W naszej agenci przydał by się ktoś taki jak on. Carl, czemu nie mamy takiej kapeli?<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Cennik nasz!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | |||
+ | (''Jadą z O.B.F.S-u.'')<br /> |
||
+ | (''W ciężarówce.'')<br /> |
||
+ | '''Paul''': (''Mówi do taty.'') Grafik zaczeka tato! Muszę szybko dostarczyć przesyłkę specjalną! (''Rozłącza się.'')<br /> |
||
+ | {{Nutka}}W drodze już by dostarczyć narzędzia, małemu panu dziobakowi!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Pędzi jak wiatr! Pośród korków gna!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Zostało mu siedem minut! Chyba się wyrobi!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Pędzi jak wiatr, my śpiewamy głośno o tym!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Więc możliwe, że nagramy wkrótce album nowy!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Pędzi jak wiatr! A my razem z nim!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | {{Nutka}}Niczym chór grecki nasz zespół!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | {{Nutka}}A my gnamy na drodze!{{Nutka}}<br /> |
||
+ | '''Paul''': Są korki! (''Zauważa kolejkę FiF'a.'') Radzę uczyć taśmy chłopaki! (''Rzuca im taśmę.'') Mam pomysł! (''Zahacza taśmę o kolejkę.'')<br /> |
||
+ | '''Fineasz''': Cześć Paul!<br /> |
||
+ | '''Paul''': Czołem! Podrzucicie nas? (''Zauważa Spółkę Zło.'') Tu może być! (''Używa spadochronu żeby wylądować.'') Dzięki!<br /> |
||
+ | '''Fineasz''': Na razie! Paul!<br /> |
||
+ | '''Paul''': (''Ląduje spadochronem na Spółce Zło.'') (''Robi fikołka do Pepe.'') Bardzo proszę! Podpis! (''Pepe podpisuje formularz.'') (''Pepe otwiera pudełko. Używa klucza żeby być uwolniony. Rzuca tabliczką.'')<br /> |
||
+ | '''Dundersztyc''': I og- ! (''Tabliczka jest zaczepiona o włącznik inatora.'') Ej! (''Pepe bije Dundersztyca, a tabliczka też pada.'') Pepe Pan Dziobak?! (''Uruchamia pułapkę, Pepe w nią pada.'') A masz! Nie wydostaniesz cię żeby potrzymać mnie na czas! (''Włącza inator. A tam Paul związuje inator taśmą.'') Co?! A co ty tam wyprawiasz?!<br /> |
||
+ | '''Paul''': Związałem tylko koniec końca!<br /> |
||
+ | '''Dundersztyc''': Wow! Metaforycznie i dosłownie. (''Pepe uwalnia się z pułapki.'')<br /> |
||
+ | '''Paul''': Słuchaj mały! Trzeba się z stąd wynosić!<br /> |
||
+ | '''Dundersztyc''': A niech cię Pepe Panie Dziobaku (''Pepe i Paul lecą.'') i ciebie też Paulu dostawco!<br /> |
||
+ | '''Paul''': Jestem technikiem mobilnej logistyki!<br /> |
||
+ | '''Dundersztyc''': Ach! To bardzo przepraszam! (''Inator wybucha.'') Mmm. Smakuje jak ananas. (''Przychodzą Miłosie.'') Ej, Miłosie!<br /> |
||
+ | '''[[Boski Bobbi]]''': Jesteśmy cali w soku zaklejeni taśmą. Co wam to przypomina?<br /> |
||
+ | '''Swampy''': Detroit |
||
+ | |||
+ | 84-ty. (''Przybija sobie piątkę z Danny.'') Juhu!<br /> |
||
+ | |||
+ | (''Pepe i Paul lecą'')<br /> |
||
+ | '''[[Linda]]''': Jak mogłaś mnie od tego powodu wyciągnąć od fryzjera?<br /> |
||
+ | '''Fretka''': Ale, ale. To sok! Jaki macie z tym związek? (''Wszyscy wzruszają ramionami.'')<br /> |
||
+ | (''W O.B.F.S. Pepe i Paul przylecieli do nich.'')<br /> |
||
⚫ | |||
+ | '''Major Monogram''': Świetna robota młodzieńce! Gratuluję! Bo wiesz to dla nas rzecz niezwykła! Ech. Bo jesteś człowiekiem. Ale chcę ci zaproponować pracę w naszej agenci. Co ty na to chłopcze? Czy chciałbyś walczyć ze złem?<br /> |
||
+ | '''Paul''': Dzięki! Ale dziękuje! Nareszcie okryłem swoje powołanie! Chcę być technikiem mobilnej logistyki! (''Odchodzi.'')<br /> |
||
+ | '''Carl''': Czyli chce zostać dostawcą!<br /> |
||
+ | '''Major Monogram''': Wiem co to znaczy! (''Pepe podnosi długopis. Paul go zgubił.'') Fajny długopis! |
||
[[Kategoria:Scenariusze]] |
[[Kategoria:Scenariusze]] |
||
+ | [[Kategoria:Scenariusze sezonu 3]] |
Aktualna wersja na dzień 16:33, 4 sie 2014
Pewien dostarczyciel imieniem Paul odkrywa jak ważna dla miasta jest jego praca, odwiedzając kolejno dom Fineasza i Ferba, siedzibę Spółki Zło oraz kwaterę O.B.F.S. w specjalnym odcinku widzianym jego oczami.
Przeznaczenie
(W ogródku rodziny Flynn-Fletcher Fineasz i Ferb leżą pod drzewem.)
Fineasz: Połączony zipero z zabójczym spadkiem i przeniesiemy wioskę klaunów za diabelskim młynem. A na koniec dom luster w dmuchanym zamku. Wspaniale! Lunapark na jednym torze wokół miasta. A do wszystkiego jedna kolejka.
(Przychodzi Paul.)
Paul: Dostawa!
Fineasz: Cześć Paul!
Paul: Cześć chłopcy! Zamawialiście materiały budowlane?
Fineasz: A i owszem.
Paul: Dobra, podpiszcie. (Szuka po ubraniach długopisu.) Hm? Chyba gdzieś podziałem długopis.
Fineasz: Nie szkodzi. Mam długopis, który zostawiłeś wczoraj. (Podpisuje formularz.) Przerobiliśmy go żebyś już go więcej nie zgubił.
Paul: Ha! Zamontowaliście w nim jakiś lokalizator?
Ferb: Zamontowaliśmy tylko spinkę.
Paul: Super! Ach, pokwitowanie.
(W ciężarówce Paul rozmawia z tatą przez telefon.)
Paul: Cześć tato! Tak byłem właśnie u Fineasza i Ferba... Tak trochę są. Zostawiłem niebieską kopię.
Tata Paula: Nie synku. Klientom zostawiasz różową kopię, niebieska jest dla ciebie. Musisz traktować twoją pracę poważnie, a teraz masz już 7 sekund opóźnienia.
Paul: Tato, wcale nie jestem pewien czy, na pewno chcę być dostawcą.
Tata Paula: Ależ oczywiście, że chcesz być dostawcą. Nie chcesz tylko być dostawcą, który ma całe 7 sekund opóźnienia.
Paul: Dobrze tato. Odezwę się później. Cześć! (Rozłącza się i włącza radio.)
Prezenter radia: Hej! Hej! Słuchacze, w Okręgu wszystkich Trzech Stanów, krąży nasza imprezowa furgonetka! Pierwszy szczęśliwiec, który ją zauważy i powie magiczne zdanie! Wygra nagrodę!
Paul: O! Tu mam następną dostawę.
♪Oto jest Spółka Zło Dundersztyca!♪
Paul: Ale dziwaczny budynek! (Wchodzi do Spółki Zło.) Awaria windy? Pięknie. (Chodzi po schodach i wdycha. Puka do drzwi.)
Dundersztyc: (Przez zamknięte drzwi) Otwarte!
Paul: (Wchodzi do mieszkania.) Dzień dobry! Mam przesyłkę! (Wpada w pułapkę.)
Dundersztyc: Ej! Ty nie jesteś Pepe Panem... Ech! Bardzo przepraszam! Czekam na kogoś innego! (Uwalnia Paula.)
Paul: Nie szkodzi! Ciągle mnie to spotyka.
Dundersztyc: Serio? (Podpisuje formularz.)
Paul: Żartowałem.
Dundersztyc: Aaa! Fajna spinka.
Paul: Ach, dzięki! Fajne ma pan mieszkanie! Co pan tu robi?
Dundersztyc: A no wiesz! Różne rzeczy. Ale dziś zbudowałem Soko-Inator! Mam zamiar zamienić nim cały Ratusz w sok.
Paul: Cały Ratusz w sok?
Dundersztyc: A potem przejmę władzę nad Okręgiem Trzech Stanów! No i dzionek zleci.
Paul: A przynajmniej ma pan jakiś plan. Ja nie mam jeszcze pojęcia co chciałbym w życiu robić.
Dundersztyc: Trzeba w siebie wierzyć! Może chciałbyś zostać moim pachołkiem? Może nie pokojowym, ale na przykład z jednym palaczy w kotłowni. Co?
Paul: Nie wiem czy to byłby awans. Bardzo proszę! (Daje mu niebieską kopię, po czym odchodzi)
Dundersztyc: Przemyśl tę moją propozycję! Pacholenie! Ta branża się rozwija! No i nie zostawił mi różowej kopii.
(Paul wsiada do ciężarówki.)
Paul: Ratuszowy sok! Zakręcona wiadomość! (Zauważa za oknem Fineasza, Ferba, Baljeeta i Izabelę na kolejce.)
Fineasz: Cześć Paul!
Paul: (Macha do nich i widzi jak jadą kolejką po kole.) Więc po to chcieli te materiały budowlane. (Włącza radio.)
Prezenter radia: Nadal szukamy słuchacza, który jako pierwszy zauważy naszą furgonetkę i powie magiczne zdanie. (Imprezowa furgonetka rozbija się o ciężarówkę Paula. Paul wychodzi.)
Paul: Ej, to pan jeździ tym radiowym furgonem?
Prezenter radia: A ty zauważyłeś nas pierwszy.
Paul: Wow, gdybym tylko znał magiczne zdanie.
Prezenter radia: I oto chodzi! (Dzwoni pałeczką o dzwoneczek.) Magicznym zdaniem jest magiczne zdanie! Wygrałeś nagrodę!
Paul: Wygrałem!? Wygrałem! A co wygrałem!?
Prezenter radia: Miłosie będę ci przygrywać w trakcie pracy! (Otwierają się drzwi z Miłosiami.)
(Piosenka Ballady Paula - 1.)
♪Przy tobie najpiękniejszy jest świat!♪
Paul: Ale to niemożliwe! Ja jestem dostawcą!
(Chwilę później w ciężarówce Paula.)
(Piosenka Ballady Paula - 2.)
♪Zapnij pas i ruszaj siną w dal♪
♪Porządnie swą fajerę chwyć♪
♪Gdy pas chcesz zmienić migacz włącz♪
♪A lusterka ustaw by patrzeć w tył♪
♪Bezpiecznie jedź (Zgodnie z kodeksem)♪
♪Bezpiecznie jedź (Zgodnie z kodeksem)♪
Paul: (Dzwoni do jego tata.) Tak? Halo!
Tata Paula: Dzwonili z Ratusza ze skargą, że jeszcze nie dostali przesyłki.
♪Bezpiecznie jedź (Zgodnie z kodeksem)♪
♪Bezpiecznie jedź (Zgodnie z kodeksem)♪
Paul: Przepraszam tato! Miałem mały przestrzeń, ale już jestem w drodze.
♪On w drodze jest, tak tak, on w drodze jest♪
(Ciężarówka zatrzymuje się na pasach dla pieszych.)
(Piosenka Ballady Paula - 3.)
♪Kujon wtargnął na pasy♪
♪Dla hamulców to test♪
♪Jest fanem komputerów♪
♪I jest fanem TS♪
♪Jest fanem TS♪
Irving Du Bois : (Przechodzi przez pasy i się zatrzymuje.) Chciałbym powiedzieć, że TS to nie tryb sportowy, ależ jest spiskowy.
(Piosenka Ballady Paula - 4.)
♪Teorie spiskowe, stare i nudne! Teorie spiskowe!♪
(Irving odchodzi.)
(Przy ratuszu.)
(Piosenka Ballady Paula - 5.)
♪Jesteśmy przed ratuszem już! Autem staniemy wzdłuż.♪
Roger: Nareszcie! Moja przesyłka!
Paul: Pamięta pan panie burmistrzu. Dostarczyłem dziś przesyłkę Heinzowi Dundersztycowi.
(Roger podpisuje formularz.)
Roger: A tak, tak! To mój starszy brat! Uroczy facet!
Paul: (Daje mu pudełko.) Bardzo lekkie to pudełko.
Roger: Ponieważ jest puste. Chciałem tylko pudełko. Mój kot lubi się nim bawić.
(Piosenka Ballady Paula - 6.)
♪W pudle kota mam, w pudle kota mam♪
♪Słodki, uroczy, w pudle kota mam, tak.♪
Roger: Oni są z tobą?
Paul: Tak, są ze mną.
(W ciężarówce.)
Paul: A zatem jak już mówiłem wciąż nie jestem przekonany czy się spełniam w roli dostawcy.
(Piosenka Ballady Paula - 7.)
♪Nie jest wciąż przekonany, czy w roli dostawcy spełnia się (Nie jest wciąż)♪
Paul: I nie wiem wciąż co chciałbym w życiu robić.
♪I nie wie wciąż, co w życiu robić chce!♪
(Zatrzymuje się przy wynalazku Fineasza i Ferba.)
Paul: No spójcie chociaż na te dzieci.
♪Dzieci to skarb-♪
Danny: Hej, my ich znamy! Hej Fineasz! Hej Ferb!
Fineasz: (Jedzie na karuzeli.) Czołem!
Paul: No a wy? Czego wy naprawdę chcecie?
(Piosenka Ballady Paula - 8.)
♪Głód męczy i chce nam się jeść!♪
Paul: Dobra.
♪Głód męczy i chce nam się jeść!♪
(Paul napędza gaz żeby jechać szybciej do jakiegoś stoiska z jedzeniem.)
(Przy stoisku jedzeniem Fretka pokazuje plan Jeremiaszowi.)
Fretka: (Trzyma plan miasta.) I właśnie wtedy mogłabym wyciągnąć mamę od fryzjera i zaprowadzić ją tam dokąd jadą chłopcy, a pewnie będą koło tego dziwacznego budynku w centrum o 16:59.
Jeremiasz: Fretka, naprawdę chciałbym ci pomóc w twojej przyłapialskiej fruitacie, ale niestety mam klientów.
(Piosenka Ballady Paula - 9.)
♪Głód męczy i chce nam się jeść!♪
Paul: (Dzwoni do jego tata.) Cześć, tato! Zatrzymałem się na lunch. (Rozłącza się z tatą.) Mamy kolejną dostawę dla Heinza Dundersztyca. Musimy szybko pojechać po ją do centrali. No, więc...
♪Czas goni nas już, na wynos porcje trzy (Swampy: I dodatkowy sos!)♪
(W Spółce Zło Paul jest zmęczony chodzeniu po schodach i leży ów wejściu.)
Kobieta: (Wychodzi z windy i zauważa Paula na podłodze.) Hohoho! Niedawno naprawili windę!
Paul: (Zauważa dziurę w drzwiach i chodzi do Dundera.) Mam przesyłkę! Znowu.
Dundersztyc: O! Super przyjechała! Ostatnia część do Soko-Inatora.
Paul: A, racja! Pan robił ten Soko... coś tam.
Dundersztyc: Tak, mój Soko-Inator. Moja wielka i przerażająca maszyna, która zamieni Ratusz w sok. Całkowicie zawstydzając mojego brata burmistrza. Podczas wystąpienia o 17:00. Pierwszy punkt mojego planu by przejąć cały OKRĘG WSZYSTKICH TRZECH STANÓW!
Paul: Wow, ma pan bardzo bujną wyobraźnię!
Dundersztyc: Tak powiadają. Masz długopis?
Paul: Tak mam. (Gdy Paul i Dundersztyc ze sobą gadają Pepe chce się wydostać, ale nie ma kluczy żeby się wydostać.)
Dundersztyc: Miałem podobny. Gdyby tylko miał taką spinkę jak ten to na pewno nigdy bym go nie zgubił.
Paul: (Zauważa, że Pepe jest w klatce.) Tylko pański... mały...
Co to jest jakiś jamnik?
Dundersztyc: To dziobak!
Paul: (Zauważa, że chce się wydostać z klatki.) Chyba nie podoba mu się, że jest w klatce.
Dundersztyc: Co on? Nie, nie. On to lubi. Dziękuje! To dla ciebie. Dziękuje za wszystko! Na razie!
Paul: (Wychodzi i zauważa, że Miłosie są na podłodze.) Trzeba było pojechać windą. (Wchodzi do windy.) Zaśpiewacie coś o tym? (Jedzie w dół windą.)
Danny: W sumie czemu nie?
(Piosenka Ballady Paula - 10.)
♪Wszedłem właśnie pięter ze 100!♪
(W O.B.F.S.)
Paul: Ostatnia dostawa na dzisiaj. O.B.F.S. Organizacja Bez Fajnego Skrótu. No i widać mają rację. (Naciska przycisk, jadą rurą w dół wraz Miłosiami i piosenka Ballady Paula - 11.)
♪Rurą szybko w dół, tak!♪
♪Rurą szybko w dół!♪
♪Rurą, rurą szybko w dół!♪
Major Monogram: Motyla noga! Sygnał alarmowy! Agent P wpadł w tarapaty! Dlaczego nie użyje tajnego zestawu kluczy i narzędzi ukryty w swoim kapeluszu?!
Paul: (Przychodzi z Miłosiami.) Mam przesyłkę!
Carl: (Piskliwym głosem.) Ej! Ja może pójdę pokwitować.
Major Monogram: Carl, zacząłeś cienko piszczeć. Dobrze znam ten pisk.
Carl: (Do Paula.) Eh! Chciałem podpisać.
Major Monogram: Carl, czego nie chcesz mi powiedzieć?
Carl: Więc, Agent P nie ma swoich narzędzi. Wyjąłem je wczoraj celach konserwacyjnych.
Major Monogram: Bywają dni kiedy mam dość!
Carl: To są te narzędzia. (Pokazuje je.)
Major Monogram: Tutaj raczej mu się nie przydadzą. Biedny Agent P. Mały i bezbronny uwięziony dziobak w malutkim kapeluszu, w niewielkiej fedorze.
(Piosenka Ballady Paula - 12.)
♪Na głowie jego fedora,♪
Major Monogram: Więziony przez złego naukowca.
♪w jakimś dziwnym budynku!♪
Major Monogram: Który chce zamienić Ratusz w sok.
♪Przecież ty go znasz!♪
Paul: Ej, a ja go znam! Niedawno tam byłem!
♪Niedawno byłeś tam!♪
Major Monogram: Wszyscy nasi pozostali Agenci są w terenie. Musimy jakoś przekazać te narzędzia Agentowi P.
Carl: Tak, a Dundersztyc chce zamienić Ratusz w sok już za siedem minut!
♪Siedem minut!♪
Paul: Dostawa w siedem minut, to akurat specjalność naszej firmy. Zawiozę mu te narzędzia. Nie wiem jak, ale proszę wypełnić ten formularz. Jeden podpis na dole, a to jest długopis. Parafka na stronie drugiej.
♪Podpis na dole!♪
Paul: Narzędzia do środka. Mam przepisowe pudełko.
♪Przepisowe pudło ma!♪
Paul: Dla pana różowa kopia. Niebieska jest dla mnie.
Major Monogram: Więc, powodzenia! (Odchodzą.) W naszej agenci przydał by się ktoś taki jak on. Carl, czemu nie mamy takiej kapeli?
♪Cennik nasz!♪
(Jadą z O.B.F.S-u.)
(W ciężarówce.)
Paul: (Mówi do taty.) Grafik zaczeka tato! Muszę szybko dostarczyć przesyłkę specjalną! (Rozłącza się.)
♪W drodze już by dostarczyć narzędzia, małemu panu dziobakowi!♪
♪Pędzi jak wiatr! Pośród korków gna!♪
♪Zostało mu siedem minut! Chyba się wyrobi!♪
♪Pędzi jak wiatr, my śpiewamy głośno o tym!♪
♪Więc możliwe, że nagramy wkrótce album nowy!♪
♪Pędzi jak wiatr! A my razem z nim!♪
♪Niczym chór grecki nasz zespół!♪
♪A my gnamy na drodze!♪
Paul: Są korki! (Zauważa kolejkę FiF'a.) Radzę uczyć taśmy chłopaki! (Rzuca im taśmę.) Mam pomysł! (Zahacza taśmę o kolejkę.)
Fineasz: Cześć Paul!
Paul: Czołem! Podrzucicie nas? (Zauważa Spółkę Zło.) Tu może być! (Używa spadochronu żeby wylądować.) Dzięki!
Fineasz: Na razie! Paul!
Paul: (Ląduje spadochronem na Spółce Zło.) (Robi fikołka do Pepe.) Bardzo proszę! Podpis! (Pepe podpisuje formularz.) (Pepe otwiera pudełko. Używa klucza żeby być uwolniony. Rzuca tabliczką.)
Dundersztyc: I og- ! (Tabliczka jest zaczepiona o włącznik inatora.) Ej! (Pepe bije Dundersztyca, a tabliczka też pada.) Pepe Pan Dziobak?! (Uruchamia pułapkę, Pepe w nią pada.) A masz! Nie wydostaniesz cię żeby potrzymać mnie na czas! (Włącza inator. A tam Paul związuje inator taśmą.) Co?! A co ty tam wyprawiasz?!
Paul: Związałem tylko koniec końca!
Dundersztyc: Wow! Metaforycznie i dosłownie. (Pepe uwalnia się z pułapki.)
Paul: Słuchaj mały! Trzeba się z stąd wynosić!
Dundersztyc: A niech cię Pepe Panie Dziobaku (Pepe i Paul lecą.) i ciebie też Paulu dostawco!
Paul: Jestem technikiem mobilnej logistyki!
Dundersztyc: Ach! To bardzo przepraszam! (Inator wybucha.) Mmm. Smakuje jak ananas. (Przychodzą Miłosie.) Ej, Miłosie!
Boski Bobbi: Jesteśmy cali w soku zaklejeni taśmą. Co wam to przypomina?
Swampy: Detroit
84-ty. (Przybija sobie piątkę z Danny.) Juhu!
(Pepe i Paul lecą)
Linda: Jak mogłaś mnie od tego powodu wyciągnąć od fryzjera?
Fretka: Ale, ale. To sok! Jaki macie z tym związek? (Wszyscy wzruszają ramionami.)
(W O.B.F.S. Pepe i Paul przylecieli do nich.)
Major Monogram: Świetna robota młodzieńce! Gratuluję! Bo wiesz to dla nas rzecz niezwykła! Ech. Bo jesteś człowiekiem. Ale chcę ci zaproponować pracę w naszej agenci. Co ty na to chłopcze? Czy chciałbyś walczyć ze złem?
Paul: Dzięki! Ale dziękuje! Nareszcie okryłem swoje powołanie! Chcę być technikiem mobilnej logistyki! (Odchodzi.)
Carl: Czyli chce zostać dostawcą!
Major Monogram: Wiem co to znaczy! (Pepe podnosi długopis. Paul go zgubił.) Fajny długopis!