Fretka i Stefa wygrywają dzień ze sławnym zespołem Bettys. Dziewczyny z zespołu jednak strasznie je wykorzystują i zmuszają do pracy. Fretka zdenerwowana sytuacją mówi piosenkarkom, co o nich myśli. One dostrzegają swój błąd. Na koniec Fretka i Stefa śpiewają z nimi na koncercie. Fineasz i Ferb odkrywają przejście do bazy Pepe i jadą na jego misję. Dziobak musi ich chronić i powstrzymać Dundersztyca.
Przygotuj się na Bettys
(W pokoju Fretki, Fretka i Stefa słuchają radia.)
Głos w radiu: Rozdajemy bilety na koncert ulubionego zespołu dziewcząt "The Bettys"!
Fretka i Stefa: Aaa..!
Głos w radiu: Bilety dostanie słuchacz nr. 400 i 401!
Fretka: Aaa! Kocham ułamki!
Głos w radiu: Zwycięzca pojedzie też autobusem wraz z zespołem na koncert.
Fretka i Stefa: Aaa!
Głos z radiu: Dzwońcie!
Fretka: (Dzwoni.) Ech... zajęty! Ja dziś muszę wygrać. Jestem ich największą fanką! Widzisz? Mój sprzęt Bettys stoi na szafce Bettys, obok łóżka Bettys i chodzi na baterie Bettys!
Stefa: Obsesja rządzi!
Fretka: No jasne! Jest sygnał.
Głos w radiu: Gratuluję, wygrywasz nagrodę!
Fretka i Stefa: Aaa!
(Fretka i Stefa siedzą na schodach.)
Fretka: Cudownie! Caluteńki dzień z Crash i zespołem. I jako premia... (Odwraca zdjęcie Fineasza i Ferba wiszące na ścianie obok.) Caluteńki dzień bez moich durnych braciszków. He, tylko ty, ja i Bettys! (Słychać klakson.) Aaa, już tu są!
(Fretka i Stefa kierują się do autobusu, a rodzina Fretki ich żegna.)
Lawrence: Pa! Bawcie się dobrze, dziewczynki!
Linda: Uważajcie!
Fineasz: I zabawnej podróży!
Fretka: (Do Stefy) Totalnie nie mogę uwierzyć, że tak nam się udało.
Stefa: Założę się, że kierowca będzie ostrym zawodnikiem.
(Otwierają się drzwi do autokaru i widać małego kierowcę.)
Dennis: Hej, cześć dziewczyny. He, mam na imię Dennis i mam tu fajne radyjko. (Świnia chrumka.) To jest Sir Bekon, nasza maskotka. Z ostatnich badań wynika, że dziewczyny w waszym wieku to uwielbiają.
Fretka i Stefa: He, totalnie! (Autokar odjeżdża.) Wow!
Fretka: Mają tu totalny chlewik.
Fretka i Stefa: Cudownie!
Fretka: Patrz, Stefa, to one!
Stefa: Szz, one tworzą.
Crash: ♪ Z autobusu aż dwie! Dwie laski lux cisnęły się. ♪
Stefa: Aaa, jesteśmy waszymi fankami.
Fretka: Wygrałyśmy konkurs i będziemy z wami calutki dzień.
Crash: Czy możecie się przymknąć? Piszemy piosenkę.
Fretka: No jasne.
Stefa: Nie ma problemu.
Fretka i Stefa: Hihihi...
(Crash zaczyna grać na gitarze.)
Fretka: Ja nie mogę!
Stefa: To ta słynna gitara basowa!
Fretka: Tak, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem.
(Tink i Missy wzdychają.)
Crash: No to patrzcie. No to jak dziewczyny? Chcecie brać udział w procesie tworzenia i pomóc pisać piosenkę?
Fretka: O matko! O matko! O matko!
Fretka i Stefa: Chcemy!
Crash: Ekstra. Ta... nie da się tworzyć w takim brudzie, więc zacznijcie, em, od sprzątnięcia autobusu. Do roboty!
(W ogródku)
Fineasz: Dobra, Ferb. Co dzisiaj robimy? Budujemy schody do nieba? Zostajemy tajnymi agentami? Klonujemy chomika? Ej, gdzie jest Pepe? He, ciekawe, gdzie on jest, kiedy go nie ma. (Opierając się o drzewo wciska guzik otwierając windę w drzewie.) Co to? Jakaś tajna komnata, czy co? (Wchodzą do windy.) O! (Zjeżdżają do bazy Pepe.) Co to u licha? Tajne podziemne centrum dowodzenia z rozszczepiaczem cząstek i poduszkowcem. No to chyba będziemy tajnymi agentami. Kiedy ty zdążyłeś to wszystko urządzić?
Ferb: Właściwie-
(Major Monogram pojawia się na monitorze.)
Major Monogram: Witam, Agencie P. E, czekaj, zaraz. Mam tu coś na tablicy, co muszę szybko sprawdzić.
Fineasz: Agent P! Wszystko utajniłeś, tak Ferb?
(Pepe za nimi wchodzi do bazy.)
Ferb: Właściwie-
Major Monogram: O, a już mam! Yyy, Dr Dundersztyc, he, co za niespodzianka. Buduje jakiś tam projekt destrukcji. Koniec świata, tralala, bum cyk, cyk. Wysyłam ci współrzędne.
(Z krzesła na którym siedzą Fineasz i Ferb i za którym urywa się Pepe, drukuje się adres Dundersztyca.)
Fineasz: Super!
Major Monogram: Jasny piorun! Ouii! (Chowa się pod kamerą.) Carl, Carl, co to za dzieciaki?
Carl: O rety! To właściciele Agenta P. Znaleźli jeden z naszych tuneli.
Fineasz: Świetnie! To mamy misję, Agencie F. Do maszyny!
(Fineasz i Ferb wskakują do poduszkowca i odlatują.)
♪ Fineasz i Ferb! Fineasz i Ferb! ♪
Major Monogram: To poduszkowiec?! O nie, niemożliwe! O jesteś, Agencie P. Tym chłopcom grozi poważne niebezpieczeństwo. Nie są ubezpieczeni. Więc... leć ich chronić i powstrzymaj Dundersztyca. (Pepe odlatuje na krześle.) O, a ty dokąd?! Zapewniałeś mnie, że nigdy nie nie znajdą tunelu w drzewie.
(Fineasz i Ferb lecą w poduszkowcu.)
♪ Fineasz i Ferb! Fineasz i Ferb! ♪
Fineasz: Wow! Wiązka laserowa, promień magnetyczny, na picie! Pomyślałeś o wszystkim, Ferb.
Ferb: Właściwie-
Fineasz: Zaczekaj! Autobus Bettys! Fretka tam jest. Powiedzmy cześć.
(W autobusie Bettys)
Fretka: Skończyłyśmy sprzątać.
Crash: O, hehehe, zajmiemy się piosenką, jak przejrzymy pocztę. Pomożecie.
Stefa: O matko! O matko! O matko!
Missy: Ekstra, to najpierw ten worek.
(Missy rzuca na Fretkę i Stefę ogromny worek z pocztą.)
Tink: A tu jest niszczarka.
(Chwilę potem Fretka i Stefa niszczą listy.)
Stefa: Zobacz ten list.
Fretka: Ahem! (Czyta list.) Kochane Bettys, jesteście hiper i naj i centralnie... Ej! To przecież mój list. Nawet go nie przeczytały.
Stefa: Tak, ale przynajmniej jesteśmy w ich autobusie i piszemy piosenkę.
Fretka: Taak, może i masz rację. Ale najlepsze, że nawet nie pomyślałam o braciach przez cały dzień. (Widzi Fineasza i Ferba w poduszkowcu za oknem.)
♪ Fineasz i Ferb! Fineasz i Ferb! ♪
Fretka: Stefa, patrz, to oni!
Stefa: A, nikogo nie widzę.
Fretka: Mo-mo-mo-mogłabym przysiąc.
Stefa: Chyba zaszkodziły ci środki czyszczące.
Fretka: Na pewno. Na pewno tak. Nie patrzę w tamtą stronę.
(Pepe dostaje się do kryjówki Dundersztyca. Po głowie chodzą mu słowa Majora Monograma.)
Major Monogram: (Voice over) Powstrzymaj Dundersztyca. Chroń chłopców. Powstrzymaj Dundersztyca. Chroń chłopców.
(Dunderszyc wchodzi do kryjówki nucąc sobie coś pod nosem.)
Dundersztyc: Aha, najpierw coś przekąszę, a potem przetestuję Destrukcjonator. (Pepe skacze na jego tackę z jedzeniem, chwyta go za nos i powala na podłogę.) Aa! Ej, Pepe Panie Dziobaku, czemu atakujesz mój nos?!
(W autobusie Bettys)
Fretka: No i już.
Stefa: 250 tys. listów otwartych i zniszczonych.
Tink: O, coś mi się przypomniało. Na zewnątrz ten autobus też jest brudny.
(Parę chwil późnij Fretka i Stefa na sznurkach czyszczą autobus z zewnątrz.)
Fretka: Wiesz co, Stefa? Coś mi się zdaje, że Bettys po prostu totalnie nas wykorzystują przez cały czas.
Stefa: Ale o czym ty mówisz? One są bardzo- Uważaj.
(Unikają jadącej ciężarówki.)
Fretka: Aa!
Stefa: Strasznie są przecież dla nas przemiłe.
(Pepe chowa się za stołem przed wystrzelanymi piłkami tenisowymi.)
Dundersztyc: Hehehe! Ta automatyczna wyrzutnia piłek może chodzić całą noc, Pepe Panie-
(Pepe obraca wyrzutnią piłek przez co jedna reaktywuje inator.)
Głos z inatora: Odliczanie rozpoczęte. 30 sekund do reaktywacji. (Pepe widzi nadlatujących Fineasza i Ferba.) 30, 29...
(Pepe urywa siebie i Dundersztyca w schowku.)
Dundersztyc: Aa!
Głos z inatora: 28...
Fineasz: Ferb, kryjówka złego jest bomba. Widzę, że tu w robocie był dynamit. Fajnie, fajnie. O, super! Masz nawet automatyczną wyrzutnię piłek.
(W schowku)
Dundersztyc: Co się dzieje, Pepe Panie Dzioba- (Pepe wkłada mu mopa do buzi.) Uuu, uuu...
(W autobusie Bettys komponują piosenkę.)
Fretka: Już skończyłyśmy myć autobus. He, ciężko było, ale umyłyśmy.
Crash: No to pięknie. Czeka was nadzwyczajna niespodzianka.
Stefa: Serio?!
Missy: Wyszorujecie toalety.
Fretka: Co?!
Stefa: Jej, toalety!
Tink: Porządnie wymyjcie deski od spodu.
Fretka: Ach, ja mam dość. Nie będziemy pomiotłami, nie Stefa?
(Stefa czyści toaletę.)
Stefa: Yeah! Bombowa szczotka Bettys!
Fretka: Cały czas nas tylko wykorzystujecie! Tak traktujecie swoich fanów? To oni powinni was inspirować w waszej twórczości. A jeśli tego nie rozumiecie, to możecie mnie wyrzucić na następnym postoju.
(Fretka odchodzi.)
Crash: Aa, niestety dziewczyny... ona ma rację.
Tink: I znowu czuję się jak Betty Bufon.
(Bettys podchodzą do obrażonej Fretki.)
Crash: Przepraszam, że potraktowałyśmy was tak wrednie. He, jak możemy to zrekompensować?
Missy: Może chcesz sobie trochę pobębnić?
Tink: Może wolisz pobrzdąkać?
Crash: No jasne! Tak jest! ♪ Masz walić w bębny Betty Bangos. Na basie Betty musisz grać. Z tym rytmem czujesz Betty... ♪
Fretka: Hmmm... Że dziś na wiele ciebie stać?
Crash: Bomba! He, jest hit.
Dennis: Dziewczyny, co jest grane?
Fretka: Pomogłyśmy im napisać pio...senkę. Dennis, skoro ty tu jesteś, to kto prowadzi?
Dennis: Chodźcie, pokażę wam. Autopilot.
Fretka i Stefa: Woo, super!
(W bazie Dundersztyca)
Głos z inatora: ...7...
Fineasz: Powiem ci, że podoba mi się to odliczające działko. Ale poważnie, kiedy to wszystko zrobiłeś?
Ferb: Słuchaj po raz ostatni ci-
Głos z inatora: ...1.
(Inator strzela promieniem niszcząc most na drodze autokaru Bettys.)
(W autobusie)
Fretka, Stefa i Dennis: Aaa!
(Dennis zemdlał.)
Fretka: On zemdlał! (Przez wstrząs autokaru Fretka siada na miejscu kierowcy. Zapina pas.) Aaa! Yyy! (Próbuje wcisnąć hamulec.) Chyba coś jest nie tak z hamulcami. Nie mogę wyłączyć autopilota!
Stefa: To zaciągnij hamulec ręczny!
(Fretka przypadkowo wyrywa hamulec ręczny.)
Fretka: He! Chyba się trochę zepsuł!
(W bazie Dundersztyca)
Fineasz: Jak udało ci się zrobić promień destrukcji? (Słyszą autokar Bettys i krzyk Stefy.) Ej, w tym autobusie jest Fretka! Kapuję. Trzeba ratować Fretkę. Co za misja.
(Fineasz i Ferb wskakują do poduszkowca i odlatują.)
♪ Fineasz i Ferb! Fineasz i Ferb! ♪
(W autokarze)
Stefa i Fretka: Aaa!
Crash: Co wy się tutaj dziewczyny tak drzecie?
(The Bettys widzą wyburzony most. Wszystkie zaczynają krzyczeć.)
(W kryjówce Dundersztyca)
♪ Doo be doo be doo ba! ♪ x4
(Pepe wyrzuca inator. Gwiżdże wzywając swój pojazd. Odlatuje.)
Dundersztyc: A niech cię Pepe Panie Dzio- Niech cię Pepe Panie Dzio- (Mop zatyka mu usta. Wypluwa go.) Niech cię Pepe Panie- (Wystrzelony mop zatyka mu usta. Wypluwa go.) Po co kupiłem tyle szczotek? (Wystrzelony mop zatyka mu usta.)
(Autokar wypadł z drogi.)
Fretka, Stefa i The Bettys: Aaa!
Fineasz: Lecimy Fretka! Agencie F, włącz promień magnetyczny! (Promieniem magnetycznym chwytają autobus Bettys.) Jest za ciężki!
(Pepe leci na pomoc. Chwyta autobus od doły mechanicznymi rękami. Unosi autobus.)
Missy: Nie wiem co robisz, ale to działa.
Fineasz: Ferb, projektancie, możesz dać ciut więcej mocy!? Wspaniale!
(Pepe opuszcza autobus na drogę.)
♪ Agent P! ♪
(Pepe odlatuje.)
Fineasz: Udało się! Siostra będzie żyć!
The Bettys i Stefa: Jest! Udało się! Brawo Fretka!
Fineasz: Agencie F, do domu!
(Fineasz i Ferb odlatują.)
Crash: Tak trzymaj, Fretka! Teraz my jesteśmy twoimi fankami. Jak ci podziękować.
Fretka: Mogłybyście posprzątać mój pokój. (Stefa i The Bettys śmieją się.) Mówię poważnie.
Crash: Może chcesz zaśpiewać razem z nami na scenie?
Stefa i Fretka: Ha, no niech będzie! Aaa!
(Fineasz i Ferb w poduszkowcu wracają do domu.)
Fineasz: Nie mogę się doczekać, żeby opowiedzieć mamie o naszej misji. (Chwyta ich zielony promień od pojazdu Pepe.) Ej, co się dzieje?! Czyżbyśmy utknęli w jakiejś wiązce? (Pepe wyrzuca ich z poduszkowca.) Aaa! (Fineasz i Ferb wpadają do basenu Izabeli.)
Izabela: Cześć Fineasz. Poważnie pytam, co ty tutaj robisz?
Fineasz: To moja droga jest tajna informacja.
(W domu Flynn-Fletcherów w kuchni Linda wyjmuje ciasto z piekarnika.)
Linda: O, jaki piękny dzień. Ani jednego telefonu od Fretki na temat jakiejś niewarygodn-
(Fineasz i Ferb wbiegają do kuchni.)
Fineasz: Mamo! Mamo! Ferb to geniusz! Zrobił tajny tunel i kwaterę szpiegów i kryjówkę złego i poduszkowiec no i mów Ferb!
Ferb: Właściwie ja-
Linda: Zaczekaj, czemu tak obaj ociekacie wodą?
Ferb: Ach, ja się poddaję.
(Ferb odchodzi.)
Fineasz: Bo wpadliśmy do basenu.
Linda: No, w to to mogę uwierzyć. (Pepe wchodzi do kuchni.) O, cześć Pepe. Ciekawe co porabia Fretka.
(Na koncercie The Bettys)
Crash: Hej, chcemy zaprosić na scenę bardzo wyjątkową osobę! Jest nie tylko naszą wyjątkową fanką, ale też nam wszystkim uratowała życie! Szanowni państwo, Fretka i jej przyjaciółka Stefa!
(piosenka "Gotuj się na Bettys (piosenka)")
♪ Masz walić w bębny Betty Bongos, ♪
♪ Na basie Betty musisz grać, ♪
♪ Z tym rytmem czujesz Betty, ♪
♪ Że dziś na wiele ciebie stać! ♪
♪ Rzucaj nudny w bagaż! ♪
♪ Ruszaj z Missy, Tink i Crash! ♪
♪ Bo autobus (bo autobus) wyrusza .. ♪
♪ W autobusie Bettys masz (masz)! ♪(x2)
♪ Gotuj się na Bettys! ♪
♪ Gotuj się na Bettys! ♪
♪ Przygotuj się na Bettys! ♪
♪ Gotuj się na Bettys (Gotuj się na Bettys)! ♪
♪ Przygotuj się na Bettys! ♪
♪ Gotuj się na Bettys! ♪
♪ Dziś na wiele Ciebie stać (dzisiaj Ciebie stać)! ♪
♪ Przygotuj się na Bettys! ♪
♪ One pragną dziś wiele ci dać! ♪
Stefa: Jak myślisz, co twoi bracia teraz robią?
Fretka: W nosie to mam.